• 14 grudnia 2024

"Myślę, że muzyka sama w sobie jest uzdrowieniem", powiedział kiedyś amerykański muzyk Billy Joel. "To wybuchowy wyraz człowieczeństwa. To coś, czego wszyscy jesteśmy dotknięci. Nieważne z jakiej kultury pochodzimy, wszyscy kochają muzykę." Większość z nas z całego serca zgodziłaby się z tym stwierdzeniem i to właśnie ta uniwersalna więź z muzyką skłoniła naukowców na całym świecie do zbadania jej terapeutycznego potencjału.

Wszyscy możemy pomyśleć o co najmniej jednej piosence, która po usłyszeniu wywołuje reakcję emocjonalną. Może to być na przykład piosenka, która towarzyszyła pierwszemu tańcowi na weselu, albo piosenka przypominająca o trudnym rozstaniu lub utracie bliskiej osoby.

"Mamy tak głęboki związek z muzyką, ponieważ jest ona "odrutowana" w naszych mózgach i ciałach" - powiedziała Barbara Else, starszy doradca ds. polityki i badań w American Music Therapy Association w "Medical News Today". "Elementy muzyki - rytm, melodia, etc. - odbijają się echem w naszej fizjologii, funkcjonowaniu i byciu."

Biorąc pod uwagę głęboki związek, jaki mamy z muzyką, być może nie jest zaskoczeniem, że liczne badania wykazały, iż może ona być korzystna dla naszego zdrowia psychicznego. Badanie przeprowadzone w 2011 roku przez naukowców z Uniwersytetu McGill w Kanadzie wykazało, że słuchanie muzyki zwiększa ilość dopaminy produkowanej w mózgu - substancji chemicznej poprawiającej nastrój, dzięki czemu jest ona realnym lekiem na depresję.

Na początku tego roku laryngologia doniosła o badaniu opublikowanym w The Lancet Psychiatry, które sugerowało słuchanie muzyki hip-hopowej - szczególnie tej od Kendricka Lamara - może pomóc osobom w zrozumieniu zaburzeń zdrowia psychicznego.

Jednak coraz częściej naukowcy przekonują się, że korzyści zdrowotne muzyki mogą wykraczać poza zdrowie psychiczne, w związku z czym niektórzy eksperci w dziedzinie zdrowia wzywają do szerszego włączenia muzykoterapii do systemów opieki zdrowotnej.

W tym Refleksie przyjrzymy się bliżej niektórym potencjalnym korzyściom zdrowotnym muzyki i zastanowimy się, czy w przypadku niektórych schorzeń muzyka mogłaby zostać wykorzystana do poprawy - lub nawet zastąpienia - obecnych strategii leczenia.

Zmniejszenie bólu i lęku

Bob Marley kiedyś śpiewał: "Jedna dobra rzecz w muzyce, kiedy uderza, nie czujesz bólu." Według niektórych badań, to stwierdzenie może brzmieć prawdziwie.

Na początku tego roku MNT zgłosiło badanie prowadzone przez Uniwersytet Brunela w Wielkiej Brytanii, w którym sugerowano, że muzyka może zmniejszyć ból i niepokój pacjentów, którzy przeszli operację.

Analizując 72 randomizowane badania kontrolowane z udziałem ponad 7000 pacjentów, którzy zostali poddani operacji, badacze znaleźli tych, którzy po zabiegu grali muzykę, zgłaszali mniejsze poczucie bólu i niepokoju niż ci, którzy nie słuchali muzyki, a także byli mniej skłonni do zażywania leków przeciwbólowych.

Efekt ten był jeszcze silniejszy w przypadku pacjentów, którzy musieli wybrać muzykę, której słuchali. Rozmawiając z MNT, kierownik badania dr Catharine Meads powiedziała:

"Gdyby muzyka była lekiem, można by ją wprowadzić na rynek". [...] Muzyka jest nieinwazyjną, bezpieczną, tanią interwencją, która powinna być dostępna dla każdego poddanego operacji".

Badanie to jest tylko jednym z wielu dźwięków powitalnych za jego efekty przeciwbólowe. W marcu 2014 roku naukowcy z Danii stwierdzili, że muzyka może być korzystna dla pacjentów z fibromialgią - zaburzeniem, które powoduje bóle mięśni i stawów oraz zmęczenie.

Słuchanie spokojnej, relaksującej, samo-wybieralnej muzyki "znacznie zmniejszyło ból i zwiększyło sprawność ruchową" wśród 22 pacjentów z fibromialgią, według badaczy.

Ale dlaczego muzyka wydaje się łagodzić ból? Chociaż dokładne mechanizmy działania muzyki pozostają niejasne, wielu badaczy uważa, że jedną z przyczyn jest fakt, że słuchanie muzyki powoduje uwalnianie się opioidów w mózgu, czyli naturalnych środków uśmierzających ból.

Dr Daniel Levitin z Uniwersytetu McGill w Kanadzie i jego koledzy mówią o tej teorii w recenzji z 2013 roku, powołując się na badania, które wykazały, że ludzie doświadczali mniejszej przyjemności ze słuchania swojej ulubionej piosenki, gdy podawano im Naltrexone - lek, który blokuje sygnały opioidowe - sugerując, że muzyka indukuje uwalnianie opioidów w celu złagodzenia bólu.

Top