• 20 kwietnia 2024

Autopsja Prince'a wykazała, że artysta zmarł na skutek przypadkowego przedawkowania syntetycznego opioidu fentanylu. Wiadomość przychodzi na myśl o śmierci byłego perkusisty Megadeth Nicka Menzy, który zawalił się na scenie i zmarł pod koniec maja.

Rzeczywiście, wygląda na to, że zanim nawet skończymy opłakiwać stratę jednej gwiazdy popu, druga upadnie. Nie brakuje przełomowych artystów, którzy umierają przedwcześnie, czy to jest Michael Jackson, Elvis Presley czy Hank Williams.

Jako lekarz zacząłem się zastanawiać: Czy bycie supergwiazdą jest nie do pogodzenia z długim, zdrowym życiem? Czy istnieją pewne warunki, które mogą spowodować śmierć gwiazdy? I wreszcie, jakie mogą być niektóre z przyczyn tych wczesnych śmierci?

Aby znaleźć odpowiedź na każde z tych pytań, przeanalizowałem 252 osoby, które stworzyły Rolling Stone'owi listę 100 największych artystów ery rock & rolla.

Więcej niż ich udział w wypadkach

Do tej pory zmarło 82 z 252 członków tej elitarnej grupy.

Było sześć zabójstw, które miały miejsce z różnych powodów, od psychiatrycznej obsesji, która doprowadziła do zastrzelenia Johna Lennona, po planowane "hity" na raperach Tupaca Shakura i Jam Mistrza Jaya. Nadal istnieje sporo kontrowersji na temat zastrzelenia Sama Cooke'a przez kierowniczkę hotelu (która prawdopodobnie chroniła prostytutkę, która obrabowała Cooke'a). Al Jackson Jr., znany perkusista z Booker T & the MGs, został postrzelony w plecy pięć razy w 1975 roku przez włamywacza w sprawie, która nadal zasłania władze.

Wypadek może zdarzyć się każdemu, ale wydaje się, że ci artyści mają coś więcej niż tylko swój udział. Było wiele przypadkowych przedawkowań - Sid Vicious of the Sex Pistols w wieku 21 lat, David Ruffin of the Temptations w wieku 50 lat, The Drifters' Rudy Lewis w wieku 27 lat i wiejski wielki Gram Parsons, który został znaleziony martwy w wieku 26 lat.

I podczas gdy twoje szanse na śmierć w katastrofie lotniczej są o jeden na pięć milionów, jeśli jesteś na liście Rolling Stone, te szanse skoczyć do jednego na 84: Buddy Holly, Otis Redding i Ronnie Van Zant z Lynyrd Skynyrd Band wszyscy zginęli w wypadkach lotniczych podczas wycieczki.

Napój, dym i wstrząs.

Wśród ogółu populacji choroby związane z wątrobą są przyczyną zaledwie 1,4 procent zgonów. Wśród 100 największych artystów Rolling Stone'a wskaźnik ten jest jednak trzykrotnie wyższy.

Jest to prawdopodobnie związane z wysokim spożyciem alkoholu i narkotyków przez artystów. Rak przewodu żółciowego wątroby - który jest niezwykle rzadki - wystąpił u dwóch z pierwszej setki, a Ray Manzarek z The Doors i Tommy Ramone z Ramones oboje przedwcześnie umierają na raka, który normalnie dotyka co 100 000 osób rocznie.

Zdecydowana większość osób z listy Rolling Stone'a urodziła się w latach 40. i osiągnęła dojrzałość w latach 60., kiedy palenie tytoniu osiągnęło szczyt. Nic więc dziwnego, że znaczna część artystów zmarła na raka płuc: George Harrison z The Beatles w wieku 58 lat, Carl Wilson z Beach Boys w wieku 51 lat, Richard Wright z Pink Floyd w wieku 65 lat, Eddie Kendricks z Temptations w wieku 52 lat i Obie Benson z Four Tops w wieku 69 lat. Rak gardła - również związany z paleniem - spowodował śmierć wielkiego country Carla Perkinsa w wieku 65 lat i Levona Helma z The Band w wieku 71 lat.

Dobra liczba z listy miała zawał lub niewydolność serca, jak Ian Stewart z Rolling Stonesów w wieku 47 lat i blues greats Muddy Waters w wieku 70 lat, Howlin Wolf w wieku 65 lat, Roy Orbison w wieku 52 lat i Jackie Wilson w wieku 49 lat.

Niedawno widzieliśmy, jak The Eagles' Glenn Frey ulegał zapaleniu płuc, ale również piosenkarka duszy Jackie Wilson w wieku 49 lat, dziewięć lat po masowym ataku serca. James Brown skarżył się na uporczywy kaszel i pogarszający się stan zdrowia, zanim zmarł w wieku 73 lat, a przyczynę śmierci wymieniono jako zastoinową niewydolność serca w wyniku zapalenia płuc.

Obecnie USA znajduje się w samym środku epidemii nadużywania opioidów, a przedawkowanie heroiny i leków na receptę odbywa się w historycznym tempie.

Ale dla gwiazd rocka, znęcanie się nad opioidami nie jest niczym nowym. Elvis Presley, Jimi Hendrix, Janis Joplin, Sid Vicious, Gram Parsons, Whitney Houston (który nie zrobił listy), Michael Jackson, a teraz Prince wszyscy zginęli od przypadkowego przedawkowania opioidów.

Dwa kluczowe wnioski

Jeden z dwóch szokujących wniosków z tej analizy dotyczy długości życia. Wśród zmarłych średnia wieku wynosiła 49 lat, czyli tyle samo co w Czadzie, kraju o najniższej średniej długości życia na świecie. Przeciętny amerykański mężczyzna ma średnią długość życia około 76 lat.

Biorąc pod uwagę rok urodzenia i średnią długość życia wynoszącą 76 lat, do tej pory tylko 44 z nich powinny były umrzeć. Zamiast tego, 82 powinny były umrzeć. (Nawiasem mówiąc, z 44, których do tej pory spodziewalibyśmy się umrzeć, 19 nadal żyje).

Drugim szokującym odkryciem było trzeźwienie i nieproporcjonalne występowanie zgonów związanych z alkoholem i narkotykami.

Było to samobójstwo Kurta Cobaina w czasie, gdy był odurzony i pijany Duane Allman jadący motocyklem w katastrofie. Członkowie legendarnych zespołów takich jak The Who (John Entwistle, 57, i Keith Moon, 32), The Doors (Jim Morrison, 27), The Byrds (Gene Clark, 46, i Michael Clarke, 47) i The Band (Rick Danko, 55, i Richard Manuel, 42) wszyscy ulegli alkoholowi lub narkotykom.

Inni - The Grateful Dead's Jerry Garcia i gwiazda country Hank Williams - stale odmawiali nadużywania narkotyków, podczas gdy ich organy ulegały pogorszeniu. Ich oficjalne przyczyny śmierci były związane z sercem. Prawdę mówiąc, przyczyna mogła być bardziej bezpośrednio związana z używaniem substancji.

Ogółem, alkohol i narkotyki były przyczyną co najmniej jednej na dziesięć śmierci tych wielkich artystów.

Czy dążenie do sławy prowadzi do przedwczesnej śmierci gwiazdy?

Wiele z nich badało przyczyny tych przedwczesnych zgonów.

Jedna z odpowiedzi może pochodzić z dysfunkcyjnego dzieciństwa: doświadczanie przemocy fizycznej lub seksualnej, posiadanie przygnębionego rodzica lub rodziny rozbitej przez tragedię lub rozwód. W artykule opublikowanym w British Medical Journal stwierdzono, że "niekorzystne doświadczenia z dzieciństwa" mogą być motywatorem do osiągnięcia sukcesu i sławy jako sposób na przeniesienie się w przeszłość traumy z dzieciństwa.

Autorzy odnotowali zwiększoną częstotliwość występowania tych niekorzystnych doświadczeń z dzieciństwa wśród znanych artystów. Niestety, te same niekorzystne doświadczenia predysponują ludzi do depresji, używania narkotyków, ryzykownych zachowań i przedwczesnej śmierci.

Nieco podobna hipoteza jest zaproponowana przez teorię samostanowienia, która odnosi się do ludzkiej motywacji przez obiektyw "wewnętrzne" kontra "zewnętrzne" aspiracje życiowe. Ludzie, którzy mają wewnętrzne cele, szukają wewnętrznego szczęścia i zadowolenia. Z drugiej strony, ludzie, którzy mają wewnętrzne cele, skupiają się na materialnym sukcesie, sławie i bogactwie - dokładnie takim, jakie osiągają ci wyjątkowi artyści. Według badań, ludzie, którzy mają zewnętrzne cele, zazwyczaj mają mniej zaangażowanych rodziców i są bardziej skłonni doświadczać depresji.

Wiele badań dotyczyło również granicy między kreatywnym geniuszem a chorobą psychiczną w wielu różnych dziedzinach. Są wśród nich autorzy (Virginia Woolf i Ernest Hemingway), uczeni (Arystoteles i Isaac Newton), kompozytorzy klasyczni (Beethoven, Schumann i Czajkowski), malarze (Van Gogh), rzeźbiarze (Michelangelo) i współcześni muzyczni geniusze.

Psychiatra Arnold Ludwig, w swojej meta-analizie ponad 1000 osób, "Cena Wielkości": Rozwiązywanie kontrowersji związanych z twórczością i szaleństwem", stwierdził, że artyści, w porównaniu z innymi zawodami, są znacznie bardziej narażeni na choroby psychiczne i mają skłonność do cierpienia na nie przez dłuższy czas.

Tymczasem psychiatra Cornell, William Frosch, autor "Moods, szaleństwa i muzyki": Poważna choroba afektywna i kreatywność muzyczna", był w stanie połączyć kreatywność przełomowych artystów muzycznych z ich zaburzeniami psychicznymi. Według Froscha, za ich twórczością kryły się choroby psychiczne.

Moja recenzja potwierdziła również większą częstotliwość występowania zaburzeń nastroju wśród tych Wielkich 100 gwiazd rocka. Liczne badania wykazały, że depresja, choroba dwubiegunowa i związane z nią diagnozy wiążą się ze zwiększonym ryzykiem przedwczesnej śmierci, samobójstw i uzależnień.

Obserwując związek między geniuszem a chorobą psychiczną, chorobą psychiczną a nadużywaniem substancji, a następnie nadużywaniem substancji, problemami zdrowotnymi i przypadkową śmiercią, można zobaczyć, dlaczego tak wielu wielkich artystów wydaje się być niemalże przeznaczonych do przedwczesnego lub spowodowanego narkotykami zgonu.

Chcesz dowiedziesz się więcej o gwiazdach programu Warsaw Shore? Sprawdź na https://styl.fm/tagi/stifler >>

Top